Mimo zapowiedzi i ogłoszeń w niedzielę 14 kwietnia jedynego roweraka z Wohynia odwiedził tylko Mariusz z Radzynia. Po dość szybkiej jeździe przez Milanów spotykaliśmy w Czarnym Lesie znajomych rowerzystów z Parczewa. Jak zwykle wspólne ognisko, wspomnienia, opowieści i w trasę. Kierunek Jabłoń na spotkanie z p. Basią kustoszem Muzeum Zamoyskiego w Jabłoniu, by wysłuchać opowieści o Auguście Zamoyskim. Podobno będzie film dokumentalny o znakomitym polskim rzeźbiarzu i rowerzyście, który w okresie międzywojennym pokonał rowerem trasę z Paryża do Zakopanego prawie 3 tys. km i wygrał zakład jak określano “furę pieniędzy”. Mariusz z Radzynia przejechał 85 km, wohyński rowerak trochę mniej. Dzień na rowerze nigdy nie jest stracony !
Samotna wycieczka
Dodaj do zakładek Link.