Niedziela 07 kwietnia to już trzeci zorganizowany wyjazd na trasę. Podobnie jak dwa lata temu jedziemy do pałacu w Białce. Są nowi rowerzyści z Kopiny, Wohynia i co nas szczególnie cieszy dobrzy znajomi z Radzynia, w sumie ok. 20 osób. Takie miejsce zawsze można podziwiać i zwiedzać – sala balowa, pokoje reprezentacyjne, kuchnia z pełnym wyposażeniem, na górze może 10 sypialni, na dole pralnia, sauna, natryski i wiele innych ciekawostek. Wszystko umeblowane i dopięte na ostatni guzik – meble z epoki, piękne zastawy stołowe, żyrandole, obrazy, zasłony, drzwi, podłogi robią wrażenie. I to wszystko łącznie z parkiem, stawami i kilkoma hektarami za jedyne 2,8 mln czeka na nowego właściciela. Jedna z ciekawostek o pałacu mówi, że istniało tu podziemne połączenie z radzyńskim pałacem. Pałac w Białce ufundował Stanisław Szlubowski. W okresie II wojny gościli tu niemieccy lotnicy, później Rosjanie. Po wojnie przez wiele lat pałac był sierocińcem, następnie Domem Dziecka, a obecnie jest własnością prywatną. Dziękujemy p. Agnieszce i jej mężowi za ciepłe przyjęcie nas, a nade wszystko pokazanie wspaniałego obiektu. Dzień jeszcze się nie kończy, w drodze powrotnej odwiedzamy kamień będący pomnikiem przyrody nieożywionej w wykutym krzyżem na jego powierzchni w lesie o dość oryginalnej nazwie Barania Szyja. Dzień pełen atrakcji – warto było pojechać.
Pałac w Białce
Dodaj do zakładek Link.