W niedzielę 5 maja w dniu imienin naszego kolegi Waldemara, któremu życzymy dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności, sto lat życia i radości rowerakowe towarzystwo rozjechało się w cztery strony świata. Jednemu nie odpowiadał kierunek, drugiemu godzina, innemu długość trasy. Jedna grupa udała się na obiad do Jeziora, druga na lody do Parczewa, inni nad stawy pod Świerżami. Jednak na zakończenie i tak prawie wszyscy przyjechali do pizzerni by podzielić się wrażeniami mijającej niedzieli. W sumie około 20 osób spędziło mile czas na rowerze.
Kilka tras
Dodaj do zakładek Link.