W niedzielę 16 kwietnia zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami odwiedziliśmy filmowe Wikowyje. Jak dla rowerzystów była to nietypowa wycieczka, bo bez rowerów – po pierwsze daleko, po drugie pogoda nie jest jeszcze ustabilizowana. W centrum pod sklepem „U Krysi” spory ruch, rejestracje z różnych zakątków kraju, dużo motocyklistów i rowerzystów. Słynna ławeczka filmowa na okrągło oblegana, bo przecież każdy chce mieć fotkę ze słynnym Mamrotem. W centrum na kolistym placu wbudowane pamiątkowe tablice z nazwiskami bohaterów i twórców serialu. Przystanek autobusowy – jak najbardziej, jednak nie uświadczysz kierunku Radzyń Podlaski. Można skosztować „Pierogi Sólejukowej” z różnymi dodatkami, albo skoczyć do kościoła. Pół godziny to wystarczający czas by zwiedzić Jeruzal, miejsce bohaterów „Rancza”. W drodze powrotnej dwa postoje – Stoczek, miejsce bitwy „Pod Stoczkiem” w lutym 1831 roku z wojskami rosyjskimi i chwila odpoczynku w Rezerwacie Przyrody Jata.
