To już czwarty wyjazd tego roku, oczywiście niedziela 8 maja. Główny cel to Czarny Las by podziwiać budzącą się przyrodę. Czuliśmy się trochę zawiedzeni, bo specjalnie tego bujnego życia nie widać. Drzewa poschnięte na podmokłym terenie, zwierząt leśnych i ptaków też nie słychać. Przejażdżkę umiliło nam jednak co innego – kładka drewniana długości ok. 500 m wieża widokowa i nieplanowane spotkanie z parczewską grupą rowerzystów. Wspólne ognisko i ciągłe dyskusje o wyjazdach rowerowych to już nieodzowny temat przy pieczonych kiełbaskach.
Wiosna w Czarnym Lesie
Dodaj do zakładek Link.