To była wielka wyprawa, z tego względu, że specjalnie do Wohynia zjechali rowerzyści z Białej Podlaskiej, Parczewa i Radzynia twierdząc, że temat “Wohyńscy Unici” jest na tyle ciekawy i unikalny, że muszą poznać trochę naszej historii w ostatnich latach mocno nagłaśnianej. Po drugie przewodnikiem obok naszego szefa jest nasz kolega Zbyszek, musi więc być ciekawie. Opowieści o naszych bohaterach były przedstawiane w kościółku w Bezwoli, na cmentarzu unickim i przy kapliczce na skraju ulicy Ustrzewskiej. Zakończenie już tradycyjne – w brzózkach, które na przyjezdnych zrobiło mocne wrażenie. Za tydzień kończymy planowane wycieczki – będzie uroczyste podsumowanie.
Unici wohyńscy
Dodaj do zakładek Link.